28 lipca 2016

Sezon ogórkowy i mała zmiana w kuchni


W tym roku na działce moich rodziców mocno obrodziły ogórki, dlatego też postanowiłam część z nich ukisić. Warto było poświęcić jeden wieczór, by potem mieć zapas przepysznych i chrupiących ogórasków.


POTRZEBNE BĘDĄ
  • Siatka ogórków gruntowych, około 2kg.
  • Kilka baldachimów kopru (podobno lepszy jest ususzony) ja dałam zielony.
  • Dwie główki czosnku, obranego i podzielonego na ząbki. Mój jest bardzo ostry i aromatyczny ( z działki rodziców)
  • Duży korzeń chrzanu, obrany i pokrojony w słupki.
  • Liście laurowe.
ZALEWA
  • Sól niejodowana do przetworów ( łyżka stołowa na litr wody)
  • 3 litry wrzącej wody



SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
  • Ogórki dokładnie umyć. Słoiki i nakrętki także umyć i dodatkowo wyparzyć.
  • Na dno każdego słoika włożyć baldachim kopru i ząbki czosnku.
  • Ogórki układać ciasno, a pomiędzy nimi układać na przemian czosnek i kawałki chrzanu.
  • Na wierzch dodać jeszcze koper.
  • We wrzącej wodzie rozpuścić sól. Zalewać ogórki tak aby woda je całkowicie przykrywała, nie mogą wypływać czy wystawać, bo się popsują.
  • Po 4 dniach są już ogórki małosolne, po około 6,7 mamy pyszne i chrupiące ogorki  kiszone



Przepis na te pyszności znalazłam  TUTAJ , i z ręką na sercu mogę polecić, bo wychodzą naprawdę wyśmienite. Jak już ukisiłam ogóreczki, to wzięło mnie na zmiany aranżacyjne w kuchni. Pomolestowałam małżonka żeby mi wywiercił parę dziurek w ścianie, i nad stołem wiszą teraz dwie półki  zamiast jednej:)



Zachęcam Was do samodzielnego kiszenia, bo jest to dziecinnie proste, a ogórki wychodzą o niebo lepsze jak te ze sklepu. Ponadto kiszonki zawierają witaminę C, są też naturalnymi probiotykami, a co najważniejsze wzmacniają odporność naszego organizmu i ułatwiają odchudzanie:) Zakiście ogóra:)

Adriana.

19 komentarzy

  1. ogórki smacznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się nie zabrałam za ogórasy ale mam je w planach. Super półeczki, coraz bardziej przekonuję się do czerwonego, takie dodatki fajnie ożywiają aranżację

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ja bez czerwonego nie wyobrażam sobie dodatków do mieszkania ale oczywiście wszystko z umiarem bo z takim mocnym kolorem łatwo przesadzić

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze w tym roku nic nie ukisiłam.....
    czas się chyba w końcu zebrać
    Fajny masz ten słój z tą kulkową przykrywką ;)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogórki robię od 21 lat ciągle tak samo. Przepis jest taki jak Twój tylko ja nie daję liścia laurowego. Fajne masz te czerwone dodatki na kuchennej półeczce :) Pieknie...

    OdpowiedzUsuń
  6. kisimy cały czas a małosolne znikają :-) w sekundę
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie nie mam miejsca na weki, ale jak już się uporam z bałaganem i znajdę miejsce to zacznę wekowanie i na pewno na ogórkach nie poprzestanę, bo chcę mieć zdrową żywwność w domu, tak jak moi teściowe, którzy mają działkę i zaprawiają prawie wszystko.Szkoda, że nie mam piwnicy, bo wtedy mioałabym mnóstwo zapasów, no ale zobaczymy, może przechowam trochę słoików w szafie, ale to dopiero za rok ;-) Smacznego ogóraska ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.Półeczki cudnie wyglądają, uwielbiam takie rozwiązania w kuchni, bo praktyczne i dekoracyjne :-)

      Usuń
  8. U mnie znikają już w postaci małosolnych :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się ta półkowa aranżacja :-) A co do ogórków - ja daję sól jodowaną, a zamiast liści laurowych - świeże liście malin, wiśni i porzeczek. I też pyszne :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak o liściach tež czytałam
    Nawet liście dębu dodają.A z tą solą to chyba jakiś przekręt bo piszą że jód powstrzymuje proces kiszenia dlatego niejodowana ma być anu Ciebie się kiszą.To ja juz nic nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  11. półeczek w kuchni nigdy wystarczająco dość. ogóreczków oczywiście też!! hihihi

    OdpowiedzUsuń
  12. Półki w kuchni na podręczne przyda się zawsze się sprawdzą. Czerwone akcenty ładnie się na niej wyróżniają, a ogórków niestety nie robię, ale baaardzo lubię :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł na przechowywanie czosnku, pięknie się prezentuje w takim "kociołku" :) A ogórki w tym roku obrodziły chyba u każdego, bo od przepisów na nie roi się wszędzie!

    OdpowiedzUsuń
  14. ogórasy wygladaje mega apetycznie, podstawa jednak są dobrej jakości ogórki o które niestety teraz ciężko :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma szans - ja wolę podkradać mamie - te są NAJLEPSZE :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Apel do narodu - zakiście ogóra ;) Hihi.
    Ja tak samo jak Pani Komoda - podkradam ogórasy mamie :)
    Półeczki fajne i piękne kolorki na nich.

    OdpowiedzUsuń