Taką jesień uwielbiam- kolorową, pachnącą darami lasu i mgłą. Szeleszczącą liśćmi pod nogami, podczas długich spacerów. Dzisiejszy spacer właśnie taki był, długi i udany. Nawet znaleźliśmy dwa dorodne kozaki do jajecznicy:) Oprócz tego wygrzebałam w krzakach takie cudo.
Musiałam go zabrać do domu, nie mogłam się powstrzymać. Przyznacie że wygląda jak z bajki.
Myślę że las się jakoś obejdzie bez jednego, maleńkiego muchomorka.
A ja przez parę dni będę miała kolorową, jesienna dekorację.
Napawam się tą porą roku. Chłonę barwy i zapachy.
Do zdjęć załapała się także gliniana forma do zapiekania jabłek. Mój ostatni nabytek z jarmarku staroci. Kosztowała całe 6zł, także brałam bez mrugnięcia okiem:)
Mam nadzieję że dzisiejszy dzień był udany także dla Was.
Uściski .
Adriana.